W pierścieniu ognia

W pierścieniu ognia - Suzanne  Collins Lepiej. Jest lepiej niż w pierwszej części. Chociaż "rozmamłany" początek wcale na to nie wskazuje. Autorka dołożyła bohaterce trochę uczuć, wewnętrznych emocji oraz jest więcej opisów całego tego świata i nie wszystko jest takie "czarno-białe" jak by się wydawało. W zasadzie to można zacząć czytać serię od tej drugiej części, bo tak jak w serialach - mamy co jakiś czas "skróty" tego co zdarzyło się wcześniej, więc czytelnik za bardzo się nie pogubi. Co mnie rozczarowało - ciągle akcja obraca się wokół tych samych bohaterów, doszło tylko kilka nowych postaci ale jakoś niespecjalnie "weszli" w temat. Dużo jest tu też napisane w różnych słowach o "okrucieństwie" systemu ale jednak bez jakichś drastycznych/mocnych sformułowań i szczegółów - jakoś to do mnie nie przemawia/nie odczuwam tego. No i wątek miłosny tak fajnie się zapowiadający w poprzedniej części tu się "rozmydlił" - jakby autorka chciała zostawić sobie dwie furtki do następnej części. Generalnie rozterki miłosne bohaterki mnie "rozwalają" - chłop robi dla niej wszystko a ona i tak woli innego. Albo jej się tak wydaje. Irytuje mnie jako faceta i tyle. Co jest na plus - w końcu jest tu kilka świetnych dialogów/zdań, które wywołały u mnie szczery śmiech. Dla tych co oglądnęli film - prawie dokładnie jest to samo co w książce, kilka scen które są tu potraktowane dwu zdaniowo, w filmie trwały sporo dłużej. A inne wręcz odwrotnie. Sporo scen z książki (szczególnie z "rozmemłanego" początku w ogóle nie znalazło się w filmie). Ale takie są realia tych dwóch różnych rodzajów przekazu. Podsumowując - całkiem niezłe czytadło dla młodzieży, może trochę płytkie, ale za to z ciekawą i plastycznie przedstawioną akcją, bez jakichś wznioślejszych myśli. W miarę szybko można go pochłonąć.