Na marginesie życia

Na marginesie życia - Stanisław Grzesiuk Pokrótce można streścić tę książkę w ten sposób - wesołe i nie tylko przygody rześkiego, cwanego gruźlika w sanatoriach czasów PRL-owskich. Jest to jednocześnie wesoła i smutna ostatnia część tzw. trylogii życia Grzesiuka. Opisana w podobnym stylu jak poprzednie części czyli dużo dialogów, specyficznego humoru i spora ilość przygód (głównie jednak w sanatoriach). Dodatkowo mamy tu ciekawe spojrzenie na rzeczywistość powojenną, na ówczesną służbę zdrowia. I identycznie jak w latach młodzieńczych autor żył tu "na marginesie". Tym razem nie z racji wieku a z powodu nieuleczalnej wtedy choroby (lepiej było nie ujawniać się bo wywalano z pracy). Jednak wrodzone cwaniactwo pozwalało mu jakoś się w tym wszystkim odnaleźć i nie podupaść na duchu. Generalnie książkę czyta się trochę gorzej niż poprzednie części, momentami trochę autor przynudza.